Przejdź do głównej zawartości

TRESemmé Biotin Repair 7 z kompleksem Pro- Bond maska

Od czasu szaleństwa wywołanego pojawieniem się marki TRESemmé w sieci Rossmann minęło już sporo czasu, a do dziś zdarza mi się zastać puste półki w lokalnym sklepie, a nawet w dwóch. Nic dziwnego, kosmetyki naprawdę robią robotę. Po każdym myciu moje włosy są w prezentują się świetnie. Ale codzienne stosowanie produktów TRESemmé po prostu im nie służy - szybko się przetłuszczają. To przez składniki wygładzające. Dotychczas stosowałam szampon i odżywkę, które opisywałam tutaj. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie uzupełniła zestawu o maskę.



Maska idealnie dopełniła całość. Ma maślaną konsystencję, która lekko rozprowadza się na włosach. Wystarczy niewielka ilość by otulić nią sporą ilość kosmyków od ucha po końce, co za tym idzie maska jest wydajna. Bardzo dobrze nawilża włosy, pozostawiając je lekkie, sypkie i mięsiste. Maska potęguje też słodki zapach kosmetyków, jednak utrzymuje się on nie dłużej niż do opuszczenia domu, zwłaszcza w ten zimowy czas.

Po zastosowaniu kompletnego zestawu kosmetyków TRESemmé Biotin Repair 7 moje włosy prezentują się naprawdę świetnie. Seria jest bezkonkurencyjna i dostępna od ręki w każdym Rossmannie. Zdecydowanie polecam!

Cena: ok. 25zł/300ml
Cena w promocji: ok.17zł/300ml

Komentarze

  1. Sam korzystam z tej maski :) wpis na blogu zgadz asie w 100 procentach

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, maska bardzo dobrze się sprawdziła, niestety szampon zbyt obciążył moje włosy i na drugi dzień musiałam je myć ponownie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Hydrocorisonum i Advantan na AZS

Zeszłotygodniowa wizyta u dermatologa potoczyła się zupełnie inaczej niż oczekiwałam. Emocje dopiero ze mnie uszły i na spokojnie mogę opisać swoje wrażenia. Jak wiadomo na nieprywatną wizytę u dermatologa się czeka. Nie raz trafi się termin z dnia na dzień, ale częściej są to tygodnie czy miesiące. Zwykle po takim czasie objawy AZS się uspakajają i jakby ze zdrową skórą dłoni wizytuję gabinet dermatologiczny. Tym razem było inaczej…

Trychologiczny peeling Limited Collection Biovax

Długi czas nie byłam przekonana co do zakupu peelingu do skóry głowy. W zasadzie uważałam, że to zbędny kosmetyk. Ale korzystając z jednej z promocji i własnej ciekawości wrzuciłam do koszyka Biovax peeling trychologiczny. I poprzednie zdanie mogę wykreślić bo nie mogłam się bardziej pomylić!  Peeling trychologiczny Biovax ma tłustą, gęstą, glinianą konsystencje z małymi drobinkami w kolorze błota. Posiada słodkawy dość intensywny zapach. Peeling bardzo trudno rozprowadzić na skórze głowy i wmasować  w skalp przy gęstych włosach. Drobinki zatrzymują się na kosmykach i nie docierają do skóry, dlatego ja muszę używać bardzo dużej ilości produktu. Peeling dogłębnie oczyszcza skórę głowy z zanieczyszczeń, a także osadów po kosmetykach jak np. lakier do włosów. Nawilża i odświeża skalp, złuszcza stary i przesuszony naskórek dzięki czemu wspomaga działanie innych produktów pielęgnacyjnych. Po zastosowaniu peelingu  włosy są odbite od nasady, lekkie, skóra nie łus...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.