Przejdź do głównej zawartości

Aloe 99% Holika Holika

Aloe 99% Soothing Gel marki Holika Holika w mgnieniu oka zdobył miano hitu kosmetyku 2018 roku i każda chciała go mieć w swojej kosmetyczce. Produkt ten ukazał się na polskim rynku w zeszłym roku i od razu podbił serca, a wszystko za sprawą jego naturalności. Żel posiada wysoką zawartość soku z aloesu, który daje najlepsze efekty dla skóry. Zaintrygowana tak rewelacyjnymi opiniami postanowiłam go sprawdzić na sobie. 

Do żelu zrobiłam dwa podejścia - pierwsze pod koniec zeszłego roku i drugie na początku obecnego. Za każdym razem produkt stosowałam tylko do pielęgnacji cery. Po pierwszych kilku użyciach poczułam się zawiedziona bo nie odczułam żadnych efektów. A to dlatego (jak później zanalizowałam) przez używanie w tym samym czasie innych kosmetyków nawilżających jak kremy czy kolagen. I odstawiłam żel Holika Holika.


Przy drugim podejściu zrobiłam sobie dwa dni przerwy w używaniu innych kosmetyków nawilżających i dopiero wtedy aplikując żel odczułam natychmiastowe efekty. Produkt błyskawicznie się wchłonął, zostawiając delikatne uczucie ściągnięcia na twarzy. Zadziałał łagodząco i kojąco na wysuszoną skórę. Po tygodniu regularnego używania delikatnie rozjaśnił cienie pod oczami i ładnie nawilżył skórę wokół nich. Żel 
jest hipoalergiczny, nie powoduje podrażnień. Nie zapycha, jest lekki dla skóry. Żel ma przezroczystą, gęstą i lepką konsystencje o świeżym, dość intensywnym zapachu, który szybko się ulatnia. Podsumowując za drugim razem żel zdał egzamin 100%. Obecnie stosuję go jako zamiennik kremu do twarzy i pod oczy. Jeden, naturalny produkt i nie potrzeba niczego więcej.

Ale nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała żelu na włosach. Skoro sprawdził się na cerze, czemu nie miałby na włosach. I trafiłam tym w samo sedno. Moje włosy wpijają żel błyskawicznie. Za każdym razem gdy go nałożę chwilę później włosy są suche, ale nawilżone. Żel nie oblepia ich, ani nie skleja, działa jak lekka, ale treściwa odżywka bez spłukiwania. 

To zdecydowanie wielofunkcyjny produkt i to z samej natury. Kiedyś śmiałam się, że to mężczyźni mają jeden produkt na wszystko. Teraz mam go sama  :) 

Komentarze

  1. Gdzie mogę kupić ten żel?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi sie ze w naszym kraju nadal jest zbyt malo produktow opartych na aloesie. Napewno sprawdze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czystym aloesem tak. Lub jest go po prostu za mało w kosmetykach..

      Usuń
  3. Żel aloesowy Holika to bardzo uniwersalny produkt, znajdziemy dla niego wiele zastosowań. Sprawdza sie do twarzy, ciała i jak widać również do włosów! W ten sposób jeszcze go nie próbowałam, ale chętnie sprawdzę jego działanie na moich włosach. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Hydrocorisonum i Advantan na AZS

Zeszłotygodniowa wizyta u dermatologa potoczyła się zupełnie inaczej niż oczekiwałam. Emocje dopiero ze mnie uszły i na spokojnie mogę opisać swoje wrażenia. Jak wiadomo na nieprywatną wizytę u dermatologa się czeka. Nie raz trafi się termin z dnia na dzień, ale częściej są to tygodnie czy miesiące. Zwykle po takim czasie objawy AZS się uspakajają i jakby ze zdrową skórą dłoni wizytuję gabinet dermatologiczny. Tym razem było inaczej…

Trychologiczny peeling Limited Collection Biovax

Długi czas nie byłam przekonana co do zakupu peelingu do skóry głowy. W zasadzie uważałam, że to zbędny kosmetyk. Ale korzystając z jednej z promocji i własnej ciekawości wrzuciłam do koszyka Biovax peeling trychologiczny. I poprzednie zdanie mogę wykreślić bo nie mogłam się bardziej pomylić!  Peeling trychologiczny Biovax ma tłustą, gęstą, glinianą konsystencje z małymi drobinkami w kolorze błota. Posiada słodkawy dość intensywny zapach. Peeling bardzo trudno rozprowadzić na skórze głowy i wmasować  w skalp przy gęstych włosach. Drobinki zatrzymują się na kosmykach i nie docierają do skóry, dlatego ja muszę używać bardzo dużej ilości produktu. Peeling dogłębnie oczyszcza skórę głowy z zanieczyszczeń, a także osadów po kosmetykach jak np. lakier do włosów. Nawilża i odświeża skalp, złuszcza stary i przesuszony naskórek dzięki czemu wspomaga działanie innych produktów pielęgnacyjnych. Po zastosowaniu peelingu  włosy są odbite od nasady, lekkie, skóra nie łus...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.