Wraz z nadejściem Nowego Roku dopadły mnie wzmożone objawy
atopowego zapalenia skóry. Dłonie z dnia na dzień objął rumień, wystąpił
wzmożony świąd oraz wysypka, która błyskawicznie zmieniła się w sączące się
rany. Na wystąpienie AZS złożyło się wiele czynników, a także taki, który nigdy
wcześniej nie dawał żadnych objawów.
| Pierwsze objawy AZS, sucha, popękana skóra |
Reakcja alergiczna AZS potrzebuje czasu i czynników
drażniących, choć zdarza się, że nawraca mimo naszej dbałości o szczegóły w pielęgnacji,
pracy, jedzeniu. Ostatnio atopowe zapalenie
skóry pojawiło się u mnie na przełomie sierpnia i września i od tego czasu było
spokojnie. Skórę pielęgnowałam dermokosmetykami Dermedic dla atopowców oraz trzymałam się „diety” (ograniczałam to co
powoduje uczulenie). Niestety w grudniu z powodu świątecznego zamieszania
odrobinę zaniedbałam te sprawy i to przyczyniło się do obecnego stanu skóry. Pierwszym
z czynników powodujących AZS były mocno doprawione potrawy wigilijne, a także te
zawierające w produkty pomidorowe. Następnym z nich był alkohol, który działa
wysuszająco na skórę od wewnątrz. Kolejnym okazał się przybierający na sile mróz i zapominanie o rękawiczkach. Skrajne temperatury działają bardzo niekorzystanie, bo przyczyniają się do utraty wody z organizmu i skóry. Ale nie było tak źle, dopóki moje dłonie nie
miały styczności ze sztuczną biżuterią. Kilka godzin sprawiło, że atopowe
zapalenie skóry przybrało na sile, a wysypka zamieniła się w sączące, ropiejące
rany. Nigdy wcześniej nie doznałam objawów atopowego zapalenia z powodu
sztucznych metali i tym bardziej mnie to zaskoczyło.
| Drugi etap atopowego zapalenia skóry, jeszcze brak styczności z biżuterią |
W dniu dzisiejszym dłonie, a w zasadzie place, bo to głównie tam skupia się uczulenie, mają się lepiej. Rany się
zasklepiły i nie pojawia się ropa, a rumień
zelżał. Pozostał jedynie świąd, który nasila się w nocy podczas snu i wymusza
niekontrolowane drapanie. Aktualnie radzę sobie tylko za sprawą kremu do rąk
Dermedic i całkowicie eliminując czynniki drażniące.
| Trzeci etap AZS, silny rumień z zaschniętymi rankami |
To niekontrolowane drapanie najbardziej pogarsza sytuacje. Trzeba zachować czujność nawet podczas snu. Ważne, że już place mają się lepiej. :)
OdpowiedzUsuń