Od ponad 2 tygodni ratuje się jak mogę, ale AZS nie
ustępuje przez co moje dłonie wyglądają źle. Na domiar złego spadła mi
odporność i natychmiast złapałam grypę, a to tylko spotęgowało wysypkę, wysięki
i silny świąd. Z palców AZS przenosi się na dalsze partie dłoni w tym i na
nadgarstek. Na szczęście są to pojedyncze krostki, które dość szybko znikają po natłuszczeniu skóry. Sprawy
nie ułatwia też kontakt z alergenami oraz ukrywanie zmian pod plastrami. Niestety
w pracy ciężko pokazywać takie dłonie. Znaczna część ludzi nie wie o atopowym
zapaleniu skóry i boją się tego jak co najmniej trądu. Poza tym zmiany wymagają
„ochrony” przed rzeczami drażniącymi oraz ewentualnymi zakłuciami czy innymi
mechanicznymi uszkodzeniami skóry. Każde takie małe skaleczenie może
doprowadzić do zakażenia i w efekcie do złapania gronkowca złocistego.
Gronkowiec złocisty to bakteria, która zasiedla skórę oraz
błony śluzowe człowieka. Jest niegroźny dla skóry zdrowej, ale dla atopowców już
tak. Gronkowiec wywołuje stany zapalne oraz utrudnia gojenie ran. Leczenie
polega na stosowaniu antybiotyków, silnych sterydowych maści i specjalnych
płynów do oczyszczania skóry.
Niebawem wybieram się do dermatologa. Z racji tego, że
zaczęły uczulać mnie nowe produkty zrobię kolejne próby uczuleniowe. Nie do
końca wierzę, że coś one wykażą, ale sprawdzić warto, szczególnie, że uczulenie
roznosi się dalej. Wybieram się też po nową maść. Jestem ciekawa co to będzie i
jak szybko będzie działać. O wszystkim dam znać w kolejnym poście o AZS.
PS.
W momencie, gdy piszę ten post moje palce mają się lepiej. Zdjęcie
niżej obrazuje najgorszy etap AZS i moje palce sprzed kilku dni. Jest to fragment palca w najbardziej uszkodzonym i zniszczonym miejscu. Jak widać skóra jest mocno wysuszona, zaczerwieniona, a w lewym rogu u dołu występują krosty z wysiękiem. Dziś pozostał już tylko złuszczający się suchy naskórek, ranki się zasklepiły, a krostki prawie zeszły.
W walce z AZS dermokosmetyki dla skóry atopowej są
niezastąpione. Pełen zestaw mydło, żel do kąpieli, balsam, ale przede wszystkim
mocno natłuszczający krem. Ja w dalszym ciągu używam kremu z Dermedic, mydła i
balsamu też tej firmy. A na dniach rozpoczynam stosowanie nowych kosmetyków dla
atopowców.
Komentarze
Prześlij komentarz