Przejdź do głównej zawartości

Kremy New Hyaluron drugiej generacji Eveline

W przesyłce od Eveline otrzymałam dwa kremy z serii New Hyaluron drugiej generacji. Nie jest to gama kosmetyków przeznaczona dla mnie, dlatego wpadłam na pomysł małego eksperymentu. Do testowania kremów zaangażowałam dwie kobiety. Każdej z nich przekazałam kremy na okres 2 tygodni. Po tym czasie zebrałam wszelkie informacje o ich działaniu i efektach, i porównałam je. Wyniki były zaskakujące! Dlaczego? Zapraszam dalej J



Przede wszystkim obie Panie nie miały ze sobą kontaktu i nie wiedziały, że poddawane są testowaniu produktów. Nie znały swoich wrażeń i opinii. To pozwoliło na uzyskanie rzeczywistych wyników. A były one niezwykle interesujące, bo w przypadku kremu pod oczy w  99% się ze sobą pokrywały! Z kremem do twarzy było nieco inaczej.
Najpierw przedstawię wyniki testowania kremu pod oczy, bo tu pokrywały się one najbardziej. Przede wszystkim obie Panie stwierdziły, że krem:
- szybko się wchłania,
- nie pozostawia tłustego filmu pod oczami,
- ma lekki zapach,
- występuje lekkie uczucie naciągnięcia skóry wokół oczu,
- u obu po dwóch dniach stosowania wystąpiła reakcja uczuleniowa: podpuchnięte i zaczerwienione oczy, a nawet łzawienie.


Ostatni z podpunktów sprawił, że po 4 dniach od rozpoczęcia stosowania kremu obie Panie musiały zaprzestać dalszych testów.
Krem do twarzy zadziałał w obu przypadkach podobnie, ale pojawiła się znacząca różnica. Podobieństwa w opiniach dotyczyły : odczucia uelastycznienia skóry, nawilżenia, błyskawicznego wchłonięcia i braku tłustej powłoczki na cerze. W zasadzie jedna z Pań używa kremu do dziś i sobie go bardzo chwali. Zauważyła u sobie poprawę elastyczności skóry, delikatne wypełnienie zmarszczek, mocniejsze i trwalsze nawilżenie oraz przyjemnie wygładzoną cerę. Niestety druga z nich po tygodniu musiała odstawić krem, gdyż wystąpiła wysypka i zaczerwienienie na policzkach.

Mój mały eksperyment bardzo mnie zaskoczył i znów uświadomił mi jak mocno się od siebie różnimy. Jednej z nas dany kosmetyk odpowiada i spełnia oczekiwania, w przypadku drugiej jest zupełnie odwrotnie. To było naprawdę ciekawe doświadczenie. 

Podziękowania dla Eveline za udostępnienie produktów do testowania :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

AA Wings of color korektor All Day Long Ivory 01

Za każdym razem, gdy robię zakupy w sieci Rossmann nie mogę przejść obojętnie obok szafy AA kosmetyki. Ubrana na biało przepleciona złotymi elementami gama produktów z linii AA Wings of color przyciąga mnie niczym magnez. Pewnego dnia w mojej kosmetyczce zostały ostatnie krople korektora pod oczy, więc skusiłam się na wypróbowanie czegoś nowego i sięgnęłam po korektor z serii All Day Long Ivory 01.  Korektor jest lekki, nie zapycha, nie podrażnia skóry, nie osadza w kącikach czy nie podkreśla zmarszczek. Ma żółte tony, które całkiem dobrze pokrywają cienie pod oczami. Dobrze matuje. Jego konsystencja jest zbita, i jednocześnie w moim odczuciu sucha, uboga w maślaność, przez co po całym dniu skóra wokół oczu potrzebuje silnej dawki nawilżenia. Utrzymuje się powyżej 8h bez konieczności poprawek. Korektor z serii All Day Long zamknięty jest w pięknym przezroczystym flakoniku ze złotą nakrętką i napisami. W przeciwieństwie do wielu innych opakowań złote elementy nie ścierają się. ...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.

Nature Box seria z awokado

W zeszłym roku w sierpniu w drogeriach pojawiły się kosmetyki marki Nature Box w czterech liniach: Awokado, Morela, Kokos i Migdał. Każda z serii zawierała: szampon, odżywkę, krem lub spray do włosów, żel do mycia, balsam do ciała oraz masło do ciała, a wszystkie z nich były w przyciągających intensywnych, kolorowych opakowaniach. Nature Box zaskarbiły sobie ogromną sympatię gdyż są w 96% ze składników pochodzenia naturalnego, zawarte w nich oleje są w 100% tłoczone na zimno z pestek owoców i orzechów oraz nie zawierają silikonów, parabenów, sztucznych barwników czy siarczanów.  Lubię kiedy kosmetyki, z których korzystam są jak najbardziej naturalne dlatego pokusiłąm się o zestaw dla siebie, a  mój wybór padł na zieloną serię awokado do włosów. Szampon ma przezroczystą, lejącą, oleistą konsystencje. Zawarte w nim oleje są mocno wyczuwalne już przy aplikacji produktu na dłonie. Nie oznacza to jednak, że szampon działa przetłuszczająco. Jest delikatny dla skóry gł...