Przejdź do głównej zawartości

-50%, -40%, -30%

Zauroczenie promocją -49% Rossmana trwa w najlepsze, dziewczyny wychodzą ze sklepów z pełnymi torbami kosmetyków, a tymczasem Superpharm ogłosił równie świetną akcję. Od 2.11 do 5.11 dla klientów posiadających karty LifeStyle w promocji będą kosmetyki do makijażu oczu -50%!, kosmetyki do pielęgnacji okolic oczu – sera, żele kremy -40% oraz szampony do włosów i suplementy wzmacniające włosy, skórę i paznokcie – 30%.
Z promocji wyłączone są marki Vichy i La Roche Posay. Kartę LifeStyle możesz założyć przez Internet, odebrać w drogerii i od razu skorzystać z promocji. Posiadam tą kartę i naprawdę często z niej korzystam, bo Superpharm ma wiele ciekawych promocji w każdym tygodniu miesiąca J
Jeżeli nie chcesz czekać na promocję obejmującą kosmetyki do makijażu oczu w Rossmanie, która będzie obowiązywała dopiero od 7.11 lub wiesz, że obecnie nic nie potrzebujesz z tego etapu akcji albo skończył Ci się tusz, to szybciutko korzystaj z akcji Superpharm – 50%.


Co mogę polecić? O tym niżej.


Tusze
Podczas tak sporej obniżki zawsze zaopatruję się w tusz L’oreal False Lash Wings. Tusz zwykle jest w cenie 63,99zł, ja kupuję go za ok. 34zł. Aktualnie jestem w trakcie testowania maskary Eveline Grand Couture Spectacular i jestem z niej bardzo zadowolona. Jego regularna cena to ok. 20zł. Jest się na co skusić. Innym tuszem, który mogę polecić jest Rimmel, Wake me up. Cenowo zbliżony do Eveline. 
Cienie
Po zakupie paletki MakeUp Revolution zaprzestałam używania innych cieni. MUR zastąpiła mi większość cudownymi kolorami i praktycznie nią czaruję każdy makijaż. Mimo to warte polecenia są paletki L’oreal Color Riche Les Ombres. Lubię też cienie z mono z Rimmel bo są trwałe i ładnie się rozprowadzają. Dobrze sprawdzają się też pojedyncze cienie z Astor.
            Krem pod oczy
Na pierwszym miejscu Hydrain³ hialuro z Dermedic. Krem testuję od tygodnia, ale już dziś mogę stwierdzić, że to najlepszy krem pod oczy jaki dotychczas stosowałam. Niebawem nieco więcej J Ciekawym produktem do pielęgnacji delikatnej skóry oczu jest krem z bławatkiem z Ziołoleku [klik] lub Floslek Pharma z luteiną  i świetlikiem. Do zatuszowania problemowej, szarej skóry pod oczami nada się krem-korektor od AA z algami – pisałam o nim tu [klik]J
            Szampon
Na problemy z wypadaniem włosów Long4Lashes. Cała gama kosmetyków jest świetna i warta wypróbowania. Od czytelniczek wiem, że równie dobrze spisuje się Dermena. Niestey osobiście jeszcze jej nie wypróbowałam. Dla intensywnej regeneracji polecam szampon Gliss Kur Oil Nutritive, Biovax, Glamour Złote algi i kawior, Green Pharmacy z rumiankiem lekarskim oraz Eveline Argan Oil.
            Mam nadzieję, że zakupy się udadzą J


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

AA Wings of color korektor All Day Long Ivory 01

Za każdym razem, gdy robię zakupy w sieci Rossmann nie mogę przejść obojętnie obok szafy AA kosmetyki. Ubrana na biało przepleciona złotymi elementami gama produktów z linii AA Wings of color przyciąga mnie niczym magnez. Pewnego dnia w mojej kosmetyczce zostały ostatnie krople korektora pod oczy, więc skusiłam się na wypróbowanie czegoś nowego i sięgnęłam po korektor z serii All Day Long Ivory 01.  Korektor jest lekki, nie zapycha, nie podrażnia skóry, nie osadza w kącikach czy nie podkreśla zmarszczek. Ma żółte tony, które całkiem dobrze pokrywają cienie pod oczami. Dobrze matuje. Jego konsystencja jest zbita, i jednocześnie w moim odczuciu sucha, uboga w maślaność, przez co po całym dniu skóra wokół oczu potrzebuje silnej dawki nawilżenia. Utrzymuje się powyżej 8h bez konieczności poprawek. Korektor z serii All Day Long zamknięty jest w pięknym przezroczystym flakoniku ze złotą nakrętką i napisami. W przeciwieństwie do wielu innych opakowań złote elementy nie ścierają się. ...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.

Nature Box seria z awokado

W zeszłym roku w sierpniu w drogeriach pojawiły się kosmetyki marki Nature Box w czterech liniach: Awokado, Morela, Kokos i Migdał. Każda z serii zawierała: szampon, odżywkę, krem lub spray do włosów, żel do mycia, balsam do ciała oraz masło do ciała, a wszystkie z nich były w przyciągających intensywnych, kolorowych opakowaniach. Nature Box zaskarbiły sobie ogromną sympatię gdyż są w 96% ze składników pochodzenia naturalnego, zawarte w nich oleje są w 100% tłoczone na zimno z pestek owoców i orzechów oraz nie zawierają silikonów, parabenów, sztucznych barwników czy siarczanów.  Lubię kiedy kosmetyki, z których korzystam są jak najbardziej naturalne dlatego pokusiłąm się o zestaw dla siebie, a  mój wybór padł na zieloną serię awokado do włosów. Szampon ma przezroczystą, lejącą, oleistą konsystencje. Zawarte w nim oleje są mocno wyczuwalne już przy aplikacji produktu na dłonie. Nie oznacza to jednak, że szampon działa przetłuszczająco. Jest delikatny dla skóry gł...