Upalnych dni w te wakacje zdecydowanie
nie brakowało i wraz z nadejściem września również ich nie zabraknie. Choć tak
mogłoby zwiastować dzisiejsze ochłodzenie po nocnej burzy i część osób, która natychmiast
wyciągnęła z szaf swoje jesienne odzienie. Dziewiąty miesiąc kalendarzowy
jeszcze nie raz nas zaskoczy wysoką temperaturą więc warto mieć pod ręką
ochronne filtry i wykorzystać upały na muśnięcie skóry słońcem.
Tego lata kilka razy zdarzyło
mi się zbyt mocno spiec. Najbardziej ucierpiała delikatna skóra dekoltu, którą
ratowałam kojącym żelem po opalaniu od Soraya [klik] . Mimo to, regeneracja naskórka trwała długo, bo wystąpiły poparzenia i
wypryski. Ponieważ nie chciałam pogarszać stanu dekoltu zaopatrzyłam się w
mleczko w sprayu do skóry normalnej i wrażliwej URIAGE z spf 30. Przed każdym
wyjściem stosowałam je, by chronić się przed ostrym promieniowaniem UV.
Przeciwsłoneczne mleczko BARIE
SUN SPF 30 skierowane jest dla osób ze skórą wrażliwą i normalną. Zamknięte
jest w 200ml butelce o oranżowym kolorze z białą pompką. Aplikacja jest bardzo
wygodna i stonowana, dzięki pompce nie wylejemy nadmiernej ilości mleczka, z
którą nie wiadomo co później zrobić. Spray bardzo ładnie, owocowo pachnie, jego
konsystencja jest biała i gęsta. Szybko się wchłania i rozprowadza po ciele,
nie pozostawiając tłustego lub klejącego filmu na skórze. Nie zauważyłam
nadzwyczajnego nawilżenia naskórka, raczej jest to działanie jak w przypadku każdego
mleczka do ciała. Spray nie podrażnia, nie powoduje uczulenia, jest delikatny dla skóry wrażliwej. Dobrze chroni przed promieniami słonecznymi. SPF
30 to idealny filtr dla mojego dość łatwo i szybko łapiącego słońce naskórka. Dekolt
mimo dużej ekspozycji na ostre promienie nie ucierpiał, a złapał delikatną i
ładną, brązową barwę.
Barie Sun URIAGE stosowałam przez
cały sierpień, gdy tylko wystawiałam swoją skórę na długie godziny plażowania,
uprawiania sportu, spacerowania w mocnym słońcu. Mleczko zadbało o odpowiednią
ochronę mojej skóry, nie stanowiąc całkowitej bariery przed promieniami
słonecznymi. Stan dekoltu uległ polepszeniu, nie powstawały nowe dosłoneczne wypryski oraz poparzenia. Mój naskórek nabrał ładnego, delikatnego, brązowego kolorytu i
nigdy nie był spieczony i czerwony. Dla wrażliwej skóry URIAGE Bariesun jest idealnym rozwiązaniem na letnie, upalne dni :)
Skład: Aqua,
Dicaprylyl carbonate, Methylene, Bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol,
Butyl Methoxy Dibenzoylmethane, Ethylhexyl Triazone, Glycerin, Triacontanyl
PVP, Butylene Glycol, Hydrogenated polydecene, Decyl Glucoside, c20-22 Alkyl
Phosphate, c20-22 Alcohols, Glucose, Parufm , Chlorphenesin, Benzoil Acid,
Tetrasodium EDTA, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetale, o-cymen-5-ol, Trehalose,
Propylene Glycol, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Ascorbyl Tetraisopalmitate,
Cena: ok.
60zł/200ml
Dostępność: apteka Alba, Superpharm
Podziękowania dla URIAGE za udostępnienie kosmetyku do testowania :)
www.labo-uriage.pl

Komentarze
Prześlij komentarz