W dzisiejszym poście poświęcę kilka słów ulubionym, drogeryjnym
odżywkom moich włosów. Dokładną selekcję przeprowadziłam po pół roku od
świadomej pielęgnacji. Z całej obszernej listy przetestowanych produktów,
zostały tylko 3 najlepsze.
Wśród ulubieńców moich włosów jest odżywka Gliss Kur Oil
Nutritive. Jest to produkt, który stosuję na dwa sposoby i w obu przypadkach
sprawdza się wyśmienicie. Po pierwsze nakładam odżywkę na umyte włosy i trzymam
ok. 10 minut. Po wysuszeniu włosy zawsze są miękkie, nawilżone, gładkie i
lśniące. Gliss Kur to także świetny produkt mogący posłużyć za maskę do włosów.
Wsmarowuje ją przed myciem w suche włosy na ok. 40 minut. Efekt jest niesamowity
i utrzymuje się do następnego mycia. Włosy są dogłębnie nawilżone, lekkie,
sypkie, wygładzone i odżywione. Nie strączkują się, nie puszą, nie są zbyt
obciążone. A zbawcami dla moich kosmyków jest 7 olejków zawartych w składzie odżywki.
Gliss Kur Oil Nutritive to numer 1 wśród drogeryjnych odżywek dla moich włosów.
Niestety w moim mieście produkt dostępny jest tylko w małych, 20ml tubkach. W
obiegu cała seria kosmetyków serii Oil Nutritive jest niedostępna.
Kontaktowałam się w tej sprawie z marką Schwarzkopf, ale w odpowiedzi dostałam tylko
informację, że „dystrybucji mogą wystąpić opóźnienia”. Mam nadzieję, że jednak
seria ta wróci na sklepowe półki.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol,
Quaternium-87, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia
Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus
Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya
Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol,
Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin,
Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Stearate, Distearoylethyl
Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid,
Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene
Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene,
Hexyl Cinnamal, Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 1598
Innym ulubieńcem jest odżywka Dove Pure Care Dry Oil. Ją
również stosuję na dwa sposoby i oba się sprawdzają. Odżywka nie jest tak
bogata w oleje jak Oil Nutritive, ale świetnie spisuje się na moich włosach. Pure
Care zostawia je nawilżone, delikatne, miękkie, gładkie w dotyku, błyszczące oraz pięknie pachnące.
Trzecim z kolei ulubieńcem moich włosów jest Eveline Argan+Kreatin.
Odżywka ślicznie pachnie, ładnie zmiękcza włosy, nadaje im gładkości i blasku
oraz mocno je nawilża. Kosmyki nie są obciążone, nie strączkują się. Odżywka ma
gęstą, ale śliską konsystencję, dzięki której łatwiej rozprowadza się ją po
włosach. Nigdy nie zdarzyło się, bym po myciu miała problem z rozczesaniem
kosmyków. Eveline świetnie sprawdza się zastosowana na suche i mokre włosy. Ja
wolę 1 wersję, bo działa na moje kosmyki silniej, a efekt utrzymuje się dłużej.
Skład odżywki jest bardzo bogaty w ekstrakty roślinne, witaminy oraz główny
składnik – olej arganowy. Eveline jest bardzo wydajną odżywką.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil,
Ceteareth-20, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Propylene Glycol, Arctium Lappa Root Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Humulus Lupulus Cone Extract, Hypericum Perforatum Leaf Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Saponaria Officinalis Root Extract, Hydrolyzed
Keratin, Butyrospermum Parkii
Butter, Polyquaternium-7, Panthenol, Equisetum Arvense Leaf Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Hydrolyzed Silk, Butylene Glycol, Centella Asiatica Leaf Extract,
Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl
Palmitate, DMD Hydantoin, Parfum, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone.



trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWpadam tu raz na jakiś czas i chętnie przeglądam posty dotyczące pielęgnacji włosów. Chciałabym zadbać o swoje włosy w odpowiedni sposób, jednak nie potrafię wybrać odpowiednich kosmetyków do ich pielęgnacji. Od długiego czasu zmagam się z szybkim przetłuszczaniem włosów, muszę je myć codziennie. Od niedawna używałam szamponu i odżywki z olejkami. Włosy wyglądały świeżo nawet do 3dni, ale nie wyglądały dobrze i strączkowały się. Moje włosy są dość zniszczone farbowaniem, prostowaniem i suszeniem. Może mogłabyś polecić szampon ktory poradziłby sobie z przetłuszczaniem skalpu oraz odpowiednio zadbałby o zniszczone, rozdwojone końce? ;-)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze długa droga do pięknych i zdrowych włosów. Wiele muszę się dowiedzieć na temat ich mycia i pielęgnowania.
Pozdrawiam :)
Na początek wypróbowałabym Babydream, szampon dla dzieci (do 3 myć pod rząd co dwa dni, by zauważyć działanie). Dostępny w Rossmannie w promocji za 3,99zł. Powinien ujarzmić sklap. Jeśli nie, to olejek łopianowy, wmasowywanie w skalp przed myciem. Olejek zadba o całe włosy i skórę głowy. W promocji aktualnie za 4,99zł też w Rossmannie. Innym szamponem może być Seboradin z czarną rzodkwią. Odstawić należy prostownicę i suszarkę, a włosy na noc do spania spinać w koczek. To powinno przynieść spore zmiany w pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńA ja od bardzo dawna używam szamponu i odżywki Dave z olejkami, dla mnie rewelacyjne, włosy sie nie puszą, są gładkie, lsniące i delikatne w dotyku. Drogocenne olejki spełniają się w swojej roli :-)
OdpowiedzUsuńA ja od bardzo dawna używam szamponu i odżywki Dave z olejkami, dla mnie rewelacyjne, włosy sie nie puszą, są gładkie, lsniące i delikatne w dotyku. Drogocenne olejki spełniają się w swojej roli :-)
OdpowiedzUsuńA ja od bardzo dawna używam szamponu i odżywki Dave z olejkami, dla mnie rewelacyjne, włosy sie nie puszą, są gładkie, lsniące i delikatne w dotyku. Drogocenne olejki spełniają się w swojej roli :-)
OdpowiedzUsuń