Przejdź do głównej zawartości

Moje kosmyki

Jeszcze rok temu moja pielęgnacja włosów była całkowicie nieświadoma. Nie miałam pojęcia o istnieniu wielu istotnych składników w szamponach, odżywkach czy maskach. Nie wiedziałam, że substancje te dzieli się na różne grupy. Dobierałam kosmetyki do pielęgnacji włosów na zasadzie „zareklamowali szampon z dodatkiem olejku w składzie – biorę!”. Wiedziałam, że naturalne olejki są pomocne, ale nie miałam pojęcia, że nie każdy z nich pasuje do mojego typu włosów oraz to, że jego miejsce w składzie kosmetyku ma znaczenie jakiekolwiek. Był i to się liczyło.
Od listopada zeszłego roku wywróciłam swoją pielęgnację do góry nogami. Przesurfowałam Internet wzdłuż i wszerz i odkryłam niezmierzoną skarbnicę wiedzy na temat kosmetyków, ich składów, i to nie tylko do włosów.

Przede wszystkim pogłębiłam swoją wiedzę z zakresu chemii i biologii. Wróciłam do zaznajamiania się z naturalnymi ziołami i roślinami oraz ich wpływie na organizm czy różnorodnych zastosowaniach. Odkurzyłam w pamięci pojęcia: emolient, humektant, proteina, emulgator i wiele innych. To znacznie zmieniło moje zaopatrywanie się w kosmetyki. Uświadomiłam sobie również, że prawidłowe znaczenie słowa ‘pielęgnacja’ ma pełną wartość tylko wtedy, gdy dobierane produkty są właściwe dla typu i potrzeb włosów.
Na początku zaczęłam olejowa włosy. Do tego zabiegu podchodziłam ostrożnie. Nakładałam olejek rycynowy tylko na końcówki, bo chciałam by odzyskały gładkość, miękkość i były mniej zniszczone. I tu pojawił się pierwszy błąd – zniszczonych końcówek nie odratuje żaden olej, a poza tym rycyna ma właściwości wysuszające. Po umyciu owszem włosy były w lepszym stanie, ale na drugi dzień odwdzięczały się większym puszeniem. Następnym olejkiem, który zastosowałam był Green Pharmacy – olejek łopianowy z pokrzywą. I przy nim zatrzymałam się na dłużej, a właściwie do dziś. Włosy po olejku stały się takie jakich oczekiwałam: miękkie, gładkie, odżywione i nawilżone. Łopian z pokrzywą świetnie wpływają na ich kondycję, a także dobrze działają na skalp. Pozbyłam się problemów z łupieżem, ale przybyło mi sporo ‘babyhair’. Teraz przymierzam się do sprawdzenia oleju lnianego, który jest w Internecie bardzo zachwalany.

Samo olejowanie włosów to nie wszystko. Do pielęgnacji włączyłam także kosmetyki bogate w proteiny i humektanty. Ale o tym wspomnę w następnym poście. Na koniec wyjaśnię tylko pojęcia, które na początku pielęgnacji włosów sprawiają trudności.

Emolient – substancja nawilżająca, tworzy ochronną powłokę na włosach, która ma za zadanie wstrzymać odparowywanie wody z włosów. Dla ułatwienia emolientem jest każdy olej, masła, parafina i silikony.
Humektant – substancja nawilżająca, która wiąże wodę od wewnątrz włosów, idealnie wpływa na ich nawilżenie od środka. Wśród humektantów są: aloes, miód, cukier, gliceryna, mocznik, d-pantenol, kwas hialuronowy.
Proteina – ma za zadanie uzupełnić i odbudować ubytki we włosach. Do protein należą: żółtko jaja, mleko, jogurt, kefir, żelatyna, jedwab, keratyna, elastyna, kolagen, zboża.

Przedstawiam też transformację moich włosów od września 2014 roku.
Zdjęcie z września 2014 roku. Widoczne są ogromne zniszczenia po prostownicy i farbowaniu.

Zdjęcie z marca 2015 roku. Włosy poddane co 2 miesięcznemu podcięciu, olejowaniu.

Zdjęcie z końca kwietnia 2015 roku. Włosy poddane olejowaniu, wprowadzeniu nowych bogatych w emolienty i humektanty oraz proteiny kosmetyków.
Zdjęcie z połowy maja 2015 roku. Ciąg dalszy pełnej pielęgnacji.
Różnica pomiędzy wrześniem 2014r. a majem 2015r. jest ogromna. Wzmożona i świadoma pielęgnacja odmieniła moje włosy. Teraz są miękkie, gładkie, mają więcej blasku i są zdrowsze. Jest to też dowód na to, że farbowane włosy mogą być piękne :)  

Komentarze

  1. Kosmetyki z tej firmy są spoko ale ostatnio przerzuciłam się na Seboradin i widzę, że moje włosy bardzo go lubią. Używam tego do skóry wrażliwej i jestem na prawdę pod wrażeniem. Generalnie warto zainwestować sobie w cały taki zestawik :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

AA Wings of color korektor All Day Long Ivory 01

Za każdym razem, gdy robię zakupy w sieci Rossmann nie mogę przejść obojętnie obok szafy AA kosmetyki. Ubrana na biało przepleciona złotymi elementami gama produktów z linii AA Wings of color przyciąga mnie niczym magnez. Pewnego dnia w mojej kosmetyczce zostały ostatnie krople korektora pod oczy, więc skusiłam się na wypróbowanie czegoś nowego i sięgnęłam po korektor z serii All Day Long Ivory 01.  Korektor jest lekki, nie zapycha, nie podrażnia skóry, nie osadza w kącikach czy nie podkreśla zmarszczek. Ma żółte tony, które całkiem dobrze pokrywają cienie pod oczami. Dobrze matuje. Jego konsystencja jest zbita, i jednocześnie w moim odczuciu sucha, uboga w maślaność, przez co po całym dniu skóra wokół oczu potrzebuje silnej dawki nawilżenia. Utrzymuje się powyżej 8h bez konieczności poprawek. Korektor z serii All Day Long zamknięty jest w pięknym przezroczystym flakoniku ze złotą nakrętką i napisami. W przeciwieństwie do wielu innych opakowań złote elementy nie ścierają się. ...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.

Nature Box seria z awokado

W zeszłym roku w sierpniu w drogeriach pojawiły się kosmetyki marki Nature Box w czterech liniach: Awokado, Morela, Kokos i Migdał. Każda z serii zawierała: szampon, odżywkę, krem lub spray do włosów, żel do mycia, balsam do ciała oraz masło do ciała, a wszystkie z nich były w przyciągających intensywnych, kolorowych opakowaniach. Nature Box zaskarbiły sobie ogromną sympatię gdyż są w 96% ze składników pochodzenia naturalnego, zawarte w nich oleje są w 100% tłoczone na zimno z pestek owoców i orzechów oraz nie zawierają silikonów, parabenów, sztucznych barwników czy siarczanów.  Lubię kiedy kosmetyki, z których korzystam są jak najbardziej naturalne dlatego pokusiłąm się o zestaw dla siebie, a  mój wybór padł na zieloną serię awokado do włosów. Szampon ma przezroczystą, lejącą, oleistą konsystencje. Zawarte w nim oleje są mocno wyczuwalne już przy aplikacji produktu na dłonie. Nie oznacza to jednak, że szampon działa przetłuszczająco. Jest delikatny dla skóry gł...