Przejdź do głównej zawartości

Pilomax szampon z serii Pure Wax

Z pielęgnacji włosów całkowicie odrzuciłam produkty głęboko oczyszczające i wysoko zawierające w składzie SLS/SLES. Całe 1,5 roku używałam łagodnych szamponów, by pozbyć się wysuszonego skalpu i świądu, który towarzyszył mi po każdym myciu. Kiedy uspokoiłam swoją głowę moje włosy na długości były ciągle przyklapnięte i szybko się strączkowały. Postanowiłam sięgnąć po coś silniejszego, dla pełnego oczyszczenia głowy i włosów. Wybór padł na Pilomax - szampon głęboko oczyszczający. Miałam co do niego obawy, ale zupełnie niepotrzebnie. Dlaczego? Zapraszam dalej, a wszystko się wyjaśni.

Fot. A.Leśniewska


Z żadnego tego typu szamponu nie byłam zadowolona na tyle, by go komukolwiek polecić. Z pilomax jest zupełnie inaczej. Przede wszystkim na początek warto wspomnieć, że szampon jest bardzo gęsty, a jego konsystencja jest perłowa. Dobrze się pieni, ale do umycia całej głowy muszę wycisnąć go trochę więcej przez co w moim odczuciu jest średnio wydajny. Szampon stosuję naprzemiennie z innym, czyli używam go raz w tygodniu. Pilomax dokładnie oczyszcza skórę głowy i nie przesusza jej – wbrew moim przypuszczeniom i obawom. Szampon ładnie pachnie, ale zapach nie utrzymuje się na głowie prawie wcale. Po myciu włosy są lekkie, gładkie i miękkie oraz dokładnie oczyszczone z wszelkich kurzy, olei itp. Pilomax odświeża włosy na dłużej, po jego zastosowaniu są one świeże  u nasady do 3 dni.
 Szampon Pilomax głęboko oczyszczający to pierwszy tego typu produkt, który z przyjemnością mogę polecić.To produkt, który nie tylko myje, ale robi to porządnie, nie powoduje podrażnień, nie wywołuje świądu na wrażliwej skórze, zapewnia odświeżenie i odpowiednie oczyszczenie włosów. Pure Wax od Pilomax zdecydowanie na tak ! 

Podziękowania dla Pilomax za udostępnienie produktu do testowania :)

Komentarze

  1. Ale masz piękny kolor włosów! A co do szamponu to muszę spróbować, mój skalp jest tak wrażliwy, że mało który szampon lubi.. Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jeśli masz wrażliwą skórę głowy to polecam Seboradin, niebawem zamieszczę recenzję na blogu - zapraszam do śledzenia :) Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Hydrocorisonum i Advantan na AZS

Zeszłotygodniowa wizyta u dermatologa potoczyła się zupełnie inaczej niż oczekiwałam. Emocje dopiero ze mnie uszły i na spokojnie mogę opisać swoje wrażenia. Jak wiadomo na nieprywatną wizytę u dermatologa się czeka. Nie raz trafi się termin z dnia na dzień, ale częściej są to tygodnie czy miesiące. Zwykle po takim czasie objawy AZS się uspakajają i jakby ze zdrową skórą dłoni wizytuję gabinet dermatologiczny. Tym razem było inaczej…

Trychologiczny peeling Limited Collection Biovax

Długi czas nie byłam przekonana co do zakupu peelingu do skóry głowy. W zasadzie uważałam, że to zbędny kosmetyk. Ale korzystając z jednej z promocji i własnej ciekawości wrzuciłam do koszyka Biovax peeling trychologiczny. I poprzednie zdanie mogę wykreślić bo nie mogłam się bardziej pomylić!  Peeling trychologiczny Biovax ma tłustą, gęstą, glinianą konsystencje z małymi drobinkami w kolorze błota. Posiada słodkawy dość intensywny zapach. Peeling bardzo trudno rozprowadzić na skórze głowy i wmasować  w skalp przy gęstych włosach. Drobinki zatrzymują się na kosmykach i nie docierają do skóry, dlatego ja muszę używać bardzo dużej ilości produktu. Peeling dogłębnie oczyszcza skórę głowy z zanieczyszczeń, a także osadów po kosmetykach jak np. lakier do włosów. Nawilża i odświeża skalp, złuszcza stary i przesuszony naskórek dzięki czemu wspomaga działanie innych produktów pielęgnacyjnych. Po zastosowaniu peelingu  włosy są odbite od nasady, lekkie, skóra nie łus...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.