Przejdź do głównej zawartości

Yves Rocher Top Coat Gel Effect

Atopowe zapalenie skóry uniemożliwia stosowanie wielu kosmetyków,a także korzystanie z wielu usług kosmetycznych. Jedną z takich usług, z które muszę omijać wielkim łukiem (niestety!) jest noszenie sztucznych paznokci czy to żelowych czy to hybrydowych. Lampa UV czy LED, która stosowana jest podczas wykonywanego zabiegu, nie sprzyja skórze i powoduje jej podrażenienia, a dodatkowo zły efekt wywołują nakładane na płytkę paznokcia produkty (baza, utwardzacz i lakier). Ale ostatnio rynek zalewany jest przez różnego rodzaju top coat'y. Na dzień dziś chyba każda marka ma w swojej ofercie taki produkt. Moją uwagę przykuły top coat'y z jednej kategorii: top coat efekt żelu. Pierwszym tego typu, na który się natknęłam był z Yves Rocher. 

Top Coat efekt żelu od Yves Rocher jest z dodatkiem żywicy z drzewa Elemi. To sprawia, że daje wysoki połysk i żelowe wykończenie. I tak faktycznie jest. Nałożony na lakier bardzo szybko schnie i  sprawia, że paznokcie wyglądają jak gdyby były sztuczne. Po zastosowaniu top coat'u usłyszałam wielokrotnie, że noszę sztuczne paznokcie. A tu niespodzianka ! 
 
Niestety top coat ma swoje wady, a największą z nich jest to, że nie współpracuje z większością lakierów. Najgorszy efekt jaki uzyskałam był w połączeniu z lakierami z Essie, pośredni z Pupa, a najlepszy z Misslyn. O czym mowa? O zapowietrzaniu i tworzeniu nieestetycznych bąbelków na lakierze. Top coat'em z Yves Rocher należy też równomiernie pokryć całą płytkę paznokcia, gdyż podczas wysychania ciecz delikatnie się ściąga. Źle nałożony pozostawi wyraźne niedociągnięcia. 
Top coat spełnia swoje główne zadanie i przemienia pomalowane zwykłym lakierem paznokcie w paznokcie żelowe/hybrydowe. Niestety niewielka paleta barw lakierów w Yves Rocher nie pozwoliła mi skonfrontować czy z lakierami tej samej marki współgra idealnie. Nie chciałam na siłę kupować lakieru, którego nie zużyję. Dodatkowym problemem jest też to, że moja obecna praca wymaga ode mnie jasnych, pastelowych odcieni, a w ofercie Yves Rocher wszystkie wypadają zbyt ciemno.
 
*Jeszcze dziś zamierzam wypróbować ten top coat z lakierem z Inglota. Jeśli się nie sprawdzi, wyruszam na poszukiwanie nowości. Na pewno edytuję post, gdy tylko uzyskam pełne wyniki badań ;)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

AA Wings of color korektor All Day Long Ivory 01

Za każdym razem, gdy robię zakupy w sieci Rossmann nie mogę przejść obojętnie obok szafy AA kosmetyki. Ubrana na biało przepleciona złotymi elementami gama produktów z linii AA Wings of color przyciąga mnie niczym magnez. Pewnego dnia w mojej kosmetyczce zostały ostatnie krople korektora pod oczy, więc skusiłam się na wypróbowanie czegoś nowego i sięgnęłam po korektor z serii All Day Long Ivory 01.  Korektor jest lekki, nie zapycha, nie podrażnia skóry, nie osadza w kącikach czy nie podkreśla zmarszczek. Ma żółte tony, które całkiem dobrze pokrywają cienie pod oczami. Dobrze matuje. Jego konsystencja jest zbita, i jednocześnie w moim odczuciu sucha, uboga w maślaność, przez co po całym dniu skóra wokół oczu potrzebuje silnej dawki nawilżenia. Utrzymuje się powyżej 8h bez konieczności poprawek. Korektor z serii All Day Long zamknięty jest w pięknym przezroczystym flakoniku ze złotą nakrętką i napisami. W przeciwieństwie do wielu innych opakowań złote elementy nie ścierają się. ...

Zmiana koloru po 8 latach!

Po 8 latach stałego, wiernego farbowania włosów na platynowy, bardzo jasny blond zdecydowałam się na zmianę. Planowałam ją od końca zeszłego roku, ale dopiero na początku lutego br. postawiłam kropkę nad „i”.

Nature Box seria z awokado

W zeszłym roku w sierpniu w drogeriach pojawiły się kosmetyki marki Nature Box w czterech liniach: Awokado, Morela, Kokos i Migdał. Każda z serii zawierała: szampon, odżywkę, krem lub spray do włosów, żel do mycia, balsam do ciała oraz masło do ciała, a wszystkie z nich były w przyciągających intensywnych, kolorowych opakowaniach. Nature Box zaskarbiły sobie ogromną sympatię gdyż są w 96% ze składników pochodzenia naturalnego, zawarte w nich oleje są w 100% tłoczone na zimno z pestek owoców i orzechów oraz nie zawierają silikonów, parabenów, sztucznych barwników czy siarczanów.  Lubię kiedy kosmetyki, z których korzystam są jak najbardziej naturalne dlatego pokusiłąm się o zestaw dla siebie, a  mój wybór padł na zieloną serię awokado do włosów. Szampon ma przezroczystą, lejącą, oleistą konsystencje. Zawarte w nim oleje są mocno wyczuwalne już przy aplikacji produktu na dłonie. Nie oznacza to jednak, że szampon działa przetłuszczająco. Jest delikatny dla skóry gł...